Niby takie niepozorne, a mogą nieźle namieszać. Mszyce, bo o nich mowa to największe szkodniki malin ze wszystkich. Działają bardzo skutecznie, gdyż same nie niszczą pędów, lecz stają się źródłem wielu poważnych chorób. Najlepszy sposób, by raz na zawsze się ich pozbyć to preparat zwalczający szkodniki malin. Jest rzeczą oczywistą, że oprócz niego trzeba też sięgnąć po inne- to znaczy takie, które zapobiegną rozprzestrzenianiu się chorób roznoszonych przez mszyce.
Jakie choroby roznoszą mszyce?
Mszyce przyczyniają się między innymi do żółtaczki nerwów liści maliny. Objawia się ona w ten sposób, że rośliny rosną słabiej, a ich liście są wyraźnie niedorozwinięte i zniekształcone. Oczywiście zgodnie z nazwą nerwy malin przybierają żółtą barwę i po tym właśnie widać, że zaatakował je ten rodzaj wirusa. Kolejna choroba to mozaika maliny. Podobnie jak poprzedni wirus charakteryzuje się tym, że na liściach pojawiają się żółte plamy, które obejmują część listka, a zdrowa jego część nadal pozostaje zieloną. Brzegi chorego listka są podwinięte, a wzrost rośliny wyraźnie zahamowany. Kolejnym dosyć powszechnym wirusem jest chloroza nerwów liści maliny. Polega ona na tym, że porażone rośliny mają chlorotyczne nerwy i przyległe do nich komórki, toteż mogą się tworzyć nieregularne żółte plamy. Podobnie jak w dwóch poprzednich schorzeniach wirus atakuje najpierw liście. Przenoszą go larwy mszyc, a nie dorosłe, uskrzydlone osobniki.
Kędzierzawka maliny to kolejne zagrożenie dla młodych pędów malin. W Polsce wirus ten jest rzadkością, lecz nie oznacza to, że nie jest groźny. Objawia się tym, że blaszka liściowa marszczy się i zwija. Liście przybierają biało- żółte zabarwienie, a pędy są krótkie, przez co owoce są twarde i nie nadają się do jedzenia ani na przetwory. Gdy choroba przybiera na sile, krzewy bezpowrotnie giną. Najczęściej w okresie zimowym. Oczywiście istnieją jeszcze inne przyczyny słabego rozwoju malin, ale one są spowodowane innymi czynnikami -zazwyczaj są roznoszone przez grzyby lub inne pasożyty. Należą do nich takie jednostki chorobowe jak:
zamieranie pędów malin, szara pleśń malin, antraknoza maliny, biała plamistość liści maliny czy rdza maliny. Jednak w rozprzestrzenianiu tych chorób mszyce nie biorą udziału.
Jak skutecznie zwalczyć mszyce?
Najlepszym sposobem będzie zastosowanie specjalnych oprysków, które skutecznie zmniejszą populację tego szkodnika. Trzeba też zwrócić uwagę na okresy karencji, czyli czas, w którym absolutnie nie można tego robić. Zre sztą przepisy wyraźnie mówią, by podczas zabiegu uważać na pszczoły, bo one giną od tego rodzaju chemikaliów. Co do mszyc to można je polać specjalnym klejącym preparatem ekologicznym, który utrudnia im bytowanie na krzaku maliny. W razie swoistej inwazji tych szkodników można zastosować broń ostateczną, czyli selekcję naturalną młodych pędów malin. Polega ona na odrzuceniu chorych, a posadzeniu wyłącznie zdrowych pędów. Rozpoznaje się po tym, że rosną nietypowo- w porównaniu do innych pochodzących z tej samej odmiany. Oczywiście metoda ta nie jest stuprocentowo skuteczna, ale znacznie zmniejsza ryzyko zarazy.