Jest samo południe, najgorętszy moment dnia. Upały trwają już od kilku dni, tego dnia temperatura sięga 30 stopni. Z domu wychodzi właściciel ogrodu z silnym postanowieniem ulżenia swoim ulubionym roślinom w cierpieniu. Kieruje się do szopy, z której wychodzi po chwili uzbrojony w wąż ogrodowy podłączony do źródła zimnej, orzeźwiającej wody. Narzekając na skwar powoli zbliża się do roślin rozwijając jednocześnie wąż, po czym rozpyla nad roślinami zbawienną mgiełkę. Po kilku minutach kończy podlewanie ogrodu, odwiesza starannie zwinięty wąż ogrodowy w szopie i zadowolony z dobrze spełnionego obowiązku wraca do domu. Nie zdaje sobie przy tym zupełnie sprawy z tego, że właśnie popełnił cały szereg największych błędów, jakie zna pielęgnacja ogrodu podczas upału.
Zakaz podlewania roślin w słońcu
Gdyby rośliny umiały mówić, na pewno powstrzymałyby swojego opiekuna przed tą południową kąpielą i uświadomiły mu, że jego działania mogą je nawet zabić. Chociaż rośliny są podobne do ludzi, jeśli chodzi o duże zapotrzebowanie na wodę, prowadzą zupełnie inny rodzaj gospodarki wodnej i inaczej na nią reagują. Człowiek opalający się na plaży w dużym upale, co jakiś czas odczuwa potrzebę schłodzenia się w wodzie, dzięki czemu zmniejsza temperaturę ciała. Natomiast dla rośliny polanie zimną wodą w silnym słońcu nie jest żadną przyjemnością, może za to spowodować nieodwracalne szkody. Przede wszystkim krople wody na liściach działają jak soczewki skupiając promienie słońca. Prowadzi to do powstania poparzeń na powierzchni liści, narzędzi niezbędnych do procesu fotosyntezy i transpiracji. W przypadkach skrajnych powstają wypalone brązowe plamy, przez które do rośliny wnikać mogą chorobotwórcze grzyby i bakterie.
Jeśli chodzi o najlepszą porę podlewania roślin, ogród absolutnie nie powinien być podlewany w pełnym słońcu. Najlepsze pory to wczesny ranek lub wieczór, bo wtedy rośliny mają największą wchłanialność wody. Ponadto niegroźne jest wtedy przypadkowe spryskanie powierzchni rośliny. Nie należy natomiast podlewać roślin w nocy. Zdecydowana większość tego nie wymaga, a może zwiększać to podatność na niektóre choroby.
Rzadko, ale dużo
Krótkotrwałe podlewanie roślin z góry nie przynosi wymaganych efektów, ponieważ znaczna część wody pozostaje na powierzchni, natomiast to, co zdoła wsiąknąć w glebę nie zaspokaja zapotrzebowania na wilgoć. Rośliny powinny być podlewane rzadko, ale obficie, ponieważ dzięki temu woda ma czas przesiąknąć przez glebę i dotrzeć do głębszych warstw. Dopiero tam woda może być zachowana na dłużej i głęboki system korzeniowy będzie mógł pobierać wilgoć w przypadku dużych upałów.
Częste podlewanie niewielkimi ilościami wody spowoduje, że woda będzie dostępna dla roślin tylko w górnej warstwie gleby. W tym przypadku rośliny nie będą w stanie wytworzyć głębokiego systemu korzeniowego sięgającego głębszych warstw. Ponadto płytkie warstwy gleby bardzo szybko tracą wodę. Rośliny o płytkim systemie korzeniowym należy podlewać bardzo intensywnie, można też próbować zmniejszyć parowanie poprzez przykrycie gleby warstwą ściółki grubą na 3 do 5 cm (może to być kora drzew iglastych, trociny czy rozdrobnione, suche liśćmi).