Chyba każdy w swoim życiu zetknął się z pokrzywą. Spotkanie z nią nigdy nie jest zbyt przyjemne. Bąble, które mocno swędzą, na pewno negatywnie wpływają na osąd o tej roślinie. Dla większości ludzi jest to chwast, który trzeba natychmiast wytępić. Okazuje się jednak, że ma on wiele leczniczych właściwości, o których mało kto wie.
Jakie właściwości ma pokrzywa?
Pozory mogą mylić, bo choć pokrzywa nie jest zbyt reprezentatywna i nie wygląda zbyt okazale, jest skarbnicą wielu cennych składników. Zawiera duże ilości witamin A, B 2, C i K oraz soli mineralnych, a te jak wiadomo – są źródłem potasu, azotu, fosforu, magnezu i żelaza. Jak na zieloną roślinę przystało, ma w sobie także sporą ilość chlorofilu, karotenu, ksantofilu i pektyny. W jej wnętrzu są także enzymy i kwasy organiczne. Te wszystkie substancje mają ogromny wpływ na procesy rozwojowe i plonowanie innych roślin. Z pokrzywy można robić różne wywary i wyciągi, które będą przydatne przy nawożeniu roślin. Bardzo popularna jest też gnojówka z pokrzywy, która pomaga zwalczyć różne szkodniki i niebezpieczne choroby.
Czym jest gnojówka z pokrzywy i po co się ją stosuje?
Choć jej nazwa jest trochę odstraszająca i kojarzy się fatalnie, nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Gnojówka z pokrzywy to po prostu nawóz, który rozcieńcza się wodą. Przyczynia się on do rozwoju na przykład drzewek owocowych, pomidorów, ogórków, kwiatów jednorocznych czy róż. Są to rośliny, które mają większe potrzeby pokarmowe, a nawóz ten pomaga im czerpać z gleby odpowiednią ilość składników. Tak to już jest, że jedne potrzebują ich mniej, a drugie więcej. Samo słońce, woda i proces fotosyntezy to za mało. Rośliny muszą czasem być sztucznie wspomagane, a gnojówka z pokrzywy się do tego idealnie nadaje.
Oczywiście wspomniany specyfik może występować też w formie oprysku. Trzeba go zrobić w porze wiosennej lub letniej, inaczej pokrzywa traci swoje dobroczynne właściwości. Oprysk ten zwalcza mszyce i przędziorki. Z tym że nie można go stosować zawsze w ten sam sposób, chodzi tutaj przede wszystkim o dawkowanie. By usunął mszyce, musi być on aplikowany o odpowiedniej porze i mieć odpowiednie proporcje. Takie mszyce z kwiatów należy tępić jeszcze przed pęknięciem kwiatu, czyli wczesną wiosną. Najlepiej, jeśli roztwór z pokrzywy będzie podawany w proporcji 1:20. Jest to bezpieczne stężenie i z pewnością nie zaszkodzi kwiatom, a wydatnie zmniejszy populacje mszyc.
Jeśli chodzi natomiast o mącznika rzekomego i szarą pleśń, to tutaj należy postępować inaczej. Po pierwsze opryski należy podać w kwietniu, a nie w marcu. Poza tym roztwór powinien mieć proporcję 1:10. To bardzo istotna kwestia, gdyż jeżeli będzie za mocny może przyczynić się do obumarcia krzewu, a jeżeli będzie za słaby, w ogóle nie pomoże. W razie jakikolwiek obaw można oczywiście zasięgnąć porad specjalisty. Jeżeli zrobienie powyższego preparatu nas przerasta, zawsze możemy skorzystać z gotowych produktów. Są one dostępne w sklepach ogrodniczych. Trzeba jednak przyznać, że mają one mniejszą siłę oddziaływania i są mniej popularne.