Roundup i koniec?
Roundup (potocznie Randap) – herbicyd totalny, tak totalny, że po opryskach pozostawia po sobie pustynię. Używany powszechnie w sadach i na polach. Działa szybko i bardzo skutecznie niszczy chwasty dlatego też jest popularny wśród działkowców i nagminnie opryskuje się nim chwasty w przydomowych ogródkach przed wysadzaniem warzyw albo jako oczyszczenie przedpola z chwastów przed wysianiem trawy. Roundup stosowany jest powszechnie na całym świecie w ilościach trudnych do oszacowania.
A od kiedy okazało się, że rośliny modyfikowane genetycznie są odporne na jego działanie, a w zasadzie na jego główny składnik – glifosat, jeszcze zyskał na popularności. Normalnie Roundupu nie można stosować już po wysianiu lub w trakcie wzrostu roślin, gdyż wyginą razem z chwastami, ale kukurydza czy soja genetycznie modyfikowana jest na niego niewrażliwa. GMO sprawia, że środek zwalczający prawie wszystko staje się środkiem selektywnym. Jego skuteczność sprawia, że jest niestety nagminnie stosowany przez rodzimych działkowców, sadowników czy firmy dbające o zieleń wkoło posesji.
A może jednak zdrowie?
Dociera jednak coraz więcej informacji dotyczących szkodliwości głównego składnika Roundup – glifosatu. Stosowanie tej substancji, jak ogłosiła kilka lat temu Światowa Organizacja Zdrowia może być w skutkach rakotwórcze. W wyniku procesu wytoczonego firmie Monstanto, kilka lat temu zniknęła z etykiet (także polskich) informacja, że substancja ta ulega biodegradacji. W USA wypłacono już pierwsze odszkodowania ludziom, których sądy uznały za ofiary Roundup`u. Do pierwszego wielkiego zbiorowego procesu szykuje się Kanada. Świat rozpoczyna totalną walkę z tym totalnym herbicydem. Jest najprawdopodobniej rakotwórczy ale wciąż masowo stosowany. Bo przecież trzeba coś dać w zamian, musi być jakiś środek walczący równie skutecznie z chwastami. Dla naszych rodzimych ogrodników i sadowników jest doskonała informacja.
Naturalny następca Roundup`u?
Pojawił się na rynku doskonały środek, w 100% naturalny a jednak równie skuteczny. Mowa o nowym nieselektywnym herbicydzie Effect24H. Jego naturalny a jednocześnie niezwykle skuteczny skład jest pochodzenia roślinnego. Swą niezwykłą siłę zawdzięcza mocno skondensowanym wyciągom roślinnym, mowa tu o kwasie nonanowym (pelargonowym), który to kwas w naturze występuje w pozyskiwanych z pelargonii olejków eterycznych. 100% naturalny, zatem bezpieczny dla ludzi, zwierząt i środowiska.
Effekt24 daje efekt!
Ten nowy środek daje efekty, szybkie efekty. Wystarczy w ciepły, słoneczny, suchy dzień rano zrobić oprysk, by wieczorem ciszyć się już widokiem zamierających chwastów. Szczególnie sadownikom przypadnie do gustu. W 24 godziny niszczy rośliny zielone ale nie uszkadza pędów zdrewniałych. Dlatego do szkółek i sadów jest zabójcą chwastów idealnym. Mija doba od oprysku a już można bez obaw zrywać owoce z drzew i krzewów i delektować się bezpiecznie ich smakiem. Mech wyrastający spomiędzy kostek? Effect24H świetnie sobie poradzi i mech zniknie.
Środek wymaga jedynie 24 godzin karencji. Tylko doba i bez przeszkód można korzystać z plonów.